sobota, 11 lutego 2012

Wykorzystanie lustra w ogrodach przydomowych i architekturze krajobrazu.

Lustro jest stosunkowo nowym materiałem w projektowaniu terenów zieleni, którego artystyczngo potencjału projektanci ogrodów  i architekci krajobrazu z pewnością jeszcze do końca nie odkryli.  
Pierwsze co rzuca się w oczy przy wykorzystaniu luster w kompozycji, to możliwość uzyskania niesamowitego efektu wielowarstwowości i głębi. Jest to materiał „tylko dla odważnych” i dosyć trudny do zastosowania. W ogrodach przydomowych praktycznie niewykorzystywany. Najczęściej można go zobaczyć w projektach konkursowych i na wystawach ogrodniczych. Zwykle są to nowoczesne, czy wręcz awangardowe projekty. Chociaż lustro jest na tyle uniwersalnym materiałem, że może znaleźć swoje miejsce także w bardziej tradycyjnych ogrodach, pozwalając tworzyć złudzenie większej ilości ogrodowych komnat i zakątków.
Na uwagę zasługuje także połączenie lustra z wodą. Przede wszystkim bieżącą, ale nie tylko. Lustro może także wodę imitować. Płasko ułożona tafla odpowiednio obsadzona roślinnością, do złudzenia przypomina małe oczko wodne.
Jest to także materiał stosunkowo tani i łatwy w obróbce. Cięcie i klejenie przy wykorzystaniu odpowiednich materiałów i narzędzi nie jest trudne.
Podstawową wadą lustra jest jego kruchość, co skutecznie eliminuje je z miejskich terenów zieleni i parków. Pewną „wandaloodporną” namiastką lustra może być polerowana stal szlachetna.
Lustro jest także mało odporne na warunki atmosferyczne. Pod gołym niebem wytrzymuje maksymalnie kilka lat, potem matowieje, odpada emalia, pojawiają się rysy. Mało estetycznie wyglądają pojawiające się po deszczu zacieki. To też jest poważna wada lustra. Aby zdobiło i pełniło inne funkcje w ogrodzie lustro musi być czyste.
Mimo wszystko uważam, iż warto o lustrze pamiętać przy projektowaniu ogrodów, gdyż rzadko który materiał może tak bardzo optycznie powiększyć przestrzeń.

Mało estetycznie wyglądają pojawiające się po deszczu zacieki. To też jest poważna wada lustra. Aby zdobiło i pełniło inne funkcje w ogrodzie lustro musi być czyste.
Mimo wszystko uważam, iż warto o lustrze pamiętać przy projektowaniu ogrodów, gdyż rzadko który materiał może tak bardzo optycznie powiększyć przestrzeń.
Sebastian Krajewski, ogrodnik z wykształcenia, zawodu i zamiłowania www.ogrodniksebastian.pl



AUTOR:   Sebastian Krajewski

Ogrodowa uprawa roślin ozdobnych w styczniu i lutym

W styczniu i w lutym mało jest do zrobienia w ozdobnej części ogrodu. Więcej czasu w tym okresie poświęca się roślinom przechowywanym w pomieszczeniach
W pierwszej połowie zimy zdarzają się okresy mroźne, ale bez śniegu. Takie okresy są szczególnie niebezpieczne dla wrażliwych roślin zimozielonych, jak wrzośce, berberysy oraz dla niektórych krzewów iglastych. W lutym trzeba sprawdzić stan ich okrycia i nieco zwiększyć warstwę słomy ochraniającą te rośliny przed przemarznięciem.
Przeglądamy rośliny mateczne, pelargonie. Przez okres zimy pelargonie powinny być przetrzymywane w pomieszczeniach widnych, o temperaturze 6-8 stopni C. Pelargonie nie zapadają w wyraźny stan spoczynku. Co jakiś czas sprawdzamy wilgotność ziemi, utrzymując ją na niskim poziomie. Należy także sprawdzać i usuwać części pędów z objawami chorobowymi.
Przeglądamy bulwy mieczyków, przetrzymywane w pomieszczeniu o temperaturze około 5 stopni C. Sprawdzamy czy pod suchymi, okrywającymi łuskami bulwa jest jędrna, czy nie występują na niej ciemne, wgłębione plamy i czy nie ma na nich śladów żerowania. W przypadku nieznacznego porażenia skutecznym sposobem ich zwalczania jest przesypywanie bulw naftaliną i szczelne opakowanie papierem na trzy tygodnie oraz przechowywanie w temperaturze 21-24 stopni C.
W lutym przenosimy do pomieszczeń o wyższej temperaturze skrzyneczki z cebulami roślin przygotowanych jesienią do pędzenia. Długość pędzenia okresu roślin cebulowatych zależy od gatunku i od odmiany i temperatury. Tulipany powinny zakwitnąć po 3-4 tygodniach, konwalie po 2 tygodniach, a krokusy po niecałych 2 tygodniach. Można wyhodować kwiaty na określony termin, co daje satysfakcję hodowcy i amatorowi.
W lutym rozpoczynamy siew roślin jednorocznych tzn. goździk, lobelia petunia, lwia paszcza oraz niektóre bylinyJeśli pogoda na to pozwala, w końcu lutego można rozpocząć cięcie krzewów ozdobnych, Wycinamy pędy starsze, które już kwitły w ubiegłych sezonach. Nie tniemy krzewów, które tworzą pąki kwiatowe już na jesieni np. forsycja, jaśminowiec – gatunki wcześnie kwitnące.

http://pasjeogrodow.blogspot.com/

AUTOR:   Wanda Frasiak

czwartek, 9 lutego 2012

Leśne klimaty

Borówka Brusznica jako roślina ze skórzastymi, zielonymi liśćmi, masą białych kwiatów a następnie czerwonych owoców,może stanowić dekoracyjny element ogrodu. Wymaga stanowiska słonecznego lub półcienia, podłoża o niskim pH i dostatecznej wilgotności
Borówka brusznica należy do rodziny wrzosowatych i jest krewniaczką  borówki wysokiej oraz jagody czarnej. Brusznicę można w stanie dzikim spotkać w naszych lasach. Jest to niska (30- 50 cm ), zimozielona krzewinka, stosunkowo wytrzymała na mróz, a okrywa śnieżna dodatkowo chroni ją przed przemarznięciem. Roślina rozrasta się za pomocą podziemnych pędów, zwanych rozłogami. Korzenie pozbawione włośników, rozmieszczone są bardzo płytko w glebie, współżyją z grzybami mikoryzowymi, dzięki którym roślina jest lepiej odżywiona.
Borówka brusznica wytwarza dzwonkowate, białe kwiaty zebrane w grona. Zapylane są one przez owady. W okres owocowania roślinki wchodzą w drugim roku po posadzeniu, a u niektórych odmian kwitnienie i owocowanie jest dwukrotne. W połowie maja na pędach dwuletnich rozwijają się kwiaty, z których owoce dojrzewają na początku sierpnia. Następne kwiaty  tworzą się na nowych przyrostach w końcu lipca lub na początku sierpnia. Drugie owocowanie, jesienią, jest obfite i można wtedy nawet zebrać do 600g z krzewu.
WŁAŚCIWOŚCI OWOCÓW. Ze względu na barwę owoców, brusznica nazywana jest borówką czerwoną. Jagody nierównomierne dojrzewają w gronach, są nieco mączyste, różoe lub czerwone, kwaśne w smaku i nie nadają się do bezpośredniego spożycia. Można z nich wykonać dżemy, konfitury do ciemnych mięs i dziczyzny, likiery, czy dodawać do deserów. Owoce zawierają dużo żelaza i fosforu, antocyjany i inne fenole, które mają właściwości prozdrowotne, antyutleniające. Duża zawartość kwasu benzoesowego pozwala  na wydłużenie trwałości owoców
JAK UPRAWIAĆ BRUSZNICĘ?
Stanowisko. Należy je przygotować podobnie jak pod borówkę amerykańską. Jak wszystkie wrzosowate brusznica lubi kwaśne gleby, dlatego warto wymienić podłoże  pod jej uprawę. Dołki głębokości 30 cm wypełnia się kwaśnym torfem, a następnie sadzi się rośliny.
Sadzenie. Zakupione w szkółce sadzonki doniczkowe sadzi się w rozstawie 25x25 cm - chcąc uzyskać zwarty dywan lub co 30 cm w rzędzie i 1 m między rzędami- w uprawie rzędowej. Po posadzeniu należy dbać o dobrą wilgotność gleby i systematycznie ją odchwaszczać. Korzenie roślin są bardzo delikatne i płytko położone, dlatego konieczne jast ściółkowanie podłoża korą lub trocinami z drzew iglastych, co ograniczy zachwaszczenie oraz parowanie wody. W takich warunkach, w pulchnym podłożu o odpowiednim pH (3,5), rośliny szybko wytworzą podziemne pędy i zarosną poletko.
Nawożenie. Konieczne jest coroczne zakwaszanie podłoża. Wczesną wiosną  stosuje się jednorazowo ok. 0,1 kg siarczanu amonu, a jesienią superfosfat- 0,2 kg i siarczan potasu- 0,3 kg.
Cięcie. Brusznica wymaga odmłodzenia poprzez przycięcie co 4-5 lat, ale dopiero od momentu wejścia w pełnię owocowania, czyli po 3-4 latach. Wtedy, wczesną wiosną, przycina się krzewy 1-2 cm nad glebą. W efekcie wyrosną młode pędy, na których uformują się kwiaty.
krzewydrzewa.blogspot.com

AUTOR:    Robert Potoczny

Sadzenie bylin rabatowych

Byliny na jednym miejscu rosną przez kilka lat, dlatego glebę pod nie trzeba starannie uprawić na głębokość 40 cm i dobrze nawozić. Najłatwiej rozmnożyć byliny przez podział kłączy, karp korzeniowych czy bulw
Rośliny, które chcemy mnożyć przez podział, wykopujemy, otrząsamy z ziemi i rozrywamy małe kępki. Każda kępka powinna mieć co najmniej jeden wykształtowany pączek. Jeśli dzielone rośliny mają silnie splątane korzenie, można przecinać je ostrym nożem. Rany powstałe przy rozrywaniu wygładzamy ostrym nożem i lekko przesuszamy. Z jednej 3-4 letniej rośliny można otrzymać przez dzielenie 5 do 10 sztuk młodych roślin.
Najlepiej przesadzać byliny w okresie przesadzania tzn. w kwietniu (wszystkie kwitnące latem i jesienią) oraz sierpniu i wrześniu (wszystkie kwitnące wiosną). Byliny sadzimy w wykopanym dołku, umieszczamy w nim roślinkę i obsypujemy ziemię. Po posadzeniu ziemię wokół roślinki ugniatamy i podlewamy. Głębokość sadzenia bylin powinna być taka, aby szyjka korzenna znajdowała się 2-3 cm pod powierzchnią ziemi. Byliny rozrastają się szybko i szeroko.
Rośliny cebulowate rozmnażamy z cebulek przybyszowych wyrastających przy starych cebulach. Po wykopaniu cebul wybieramy małe cebulki i wsadzamy je w ziemie najlepiej we wrześniu.
Można też rozmnażać byliny przez sadzonkowanie. Z jednej rośliny otrzymamy znacznie większą ilość egzemplarzy niż przy dzieleniu. Rośliny uzyskane z sadzonek zakwitną później. Sadzonki robimy z pędów, które ucinamy tuż pod liśćmi. Każda sadzonka powinna mieć 3 liście. Do skrzynek, w których umieścimy sadzonki wsypujemy warstwę ziemi inspektowej lub liściowej z piaskiem, na wierzch dajemy 2 cm warstwę czystego piasku podlewając wodą przez drobne sitko. Sadzonki wtykamy w piasek pionowo na głębokość 1 cm, skrzynki z sadzonkami przykrywamy szybą, na którą nakładamy papier w czasie silnego nasłonecznienia. Zraszamy sadzonki drobnym rozpylaczem 4 razy dziennie. Po kilku dniach zdejmujemy szybę, a gdy sadzonki się ukorzenią przesadzamy je na rozsadnik. Jesienią wsadzamy rośliny na miejsce stałe. Sadzonki przygotowujemy przed kwitnieniem roślin w maju albo w sierpniu.

AUTOR: Wanda Frasiak

Sadzenie drzew i krzewów w ogrodzie

Przeważnie w naszych ogrodach sadzi się niewiele drzew ze względu na małą powierzchnię ogrodu. Nieco więcej sadzimy krzewów. Staramy stworzyć im dobre warunki od początku sadzenia, zbliżone do optymalnych
Przywiezione drzewka i krzewy należy niezwłocznie zadołować w wilgotnej ziemi, aby nie wysychały im korzenie. Jeżeli transport trwał zbyt długo, szczególnie w upalne dni, wkładamy drzewka i krzewy do wody z koronami, ponieważ nie tylko korzenie, ale i części nadziemne mogły stracić dużo wody. Wykopujemy dół pod każde drzewko głębokości od 60 do 100 centymetrów. Sprawdzamy, czy korzenie nie zostały uszkodzone. Jeśli są złamane, lub naderwane, należy je obciąć powyżej tego miejsca. Na dnie dołu usypujemy kopczyk z ziemi próchniczej, wzbogaconej obornikiem lub kompostem, na którym równomiernie rozkładamy korzenie tak, aby się nie podwijały. Podczas zakopywania drzewek, należy je delikatnie potrząsać. Dzięki temu cząsteczki ziemi wypełniają wszystkie wolne przestrzenie między korzeniami. Ziemię wokół sadzonego drzewka udeptujemy. Po posadzeniu podlewamy drzewko, co spowoduje zamulenie korzeni.
Przy sadzeniu krzewów obowiązują te same zasady jak powyżej. Głębokość sadzenia jest uzależniona od krzewu.
Najlepiej sadzić drzewa i krzewy jesienią, z wyjątkiem niektórych gatunków liściastych, oraz iglastych. Krzewy iglaste i liściaste zimozielone, sadzimy w drugiej połowie sierpnia i pierwszej połowie września. Mogą też być wiosenne nasadzenia, ale bardzo wcześnie, od chwili rozmarznięcia ziemi do  wznowienia wegetacji
Drzewa duże i wolno stojące muszą mieć dużo przestrzeni. Czasem jedno drzewo na trawniku wygląda tak pięknie, że żadne sąsiedztwo nie jest potrzebne.

Magnolia, ozdoba naszego ogrodu

Magnolie są jednymi z pierwszych kwiatów zakwitającymi wczesną wiosną. Mają piękne, delikatne kwiaty. Kwiaty magnolii często pojawiają się pierwsze od liści
Magnolie to krzewy lub niewysokie drzewa. Gatunkiem najwcześniej zakwitającym jest magnolia gwieździsta. Jej nazwa pochodzi od szeroko otwartych kwiatów o kształcie gwiazdy, złożonych z kilkunastu wąskich płatków. Odznacza się dużą wytrzymałością na mróz. Jest szczególnie polecana do uprawy w ogrodzie.
Magnolie należy uprawiać na żyznej niezbyt ciężkiej, dostatecznie wilgotnej i łatwo nagrzewającej się glebie o dużej zawartości próchnicy. Bardzo dobrym podłożem do uprawy tych roślin jest gleba piaszczysto – gliniasta o lekko kwaśnym odczynie. Glebę zasadową należy zakwasić dodając torfu, zaś zbyt ubogą powinno się wzbogacić dodatkiem obornika lub kompostu.
Magnolie wymagają ciepłego, zacisznego i słonecznego stanowiska. Najlepiej sadzić je wiosną (odmiany karłowe sadzi się jesienią, wrzesień, październik). Jeśli jednak zostały posadzone w pojemnikach możemy wysadzać je przez cały sezon – od marca do listopada. W wykopanym dołku umieszczamy roślinkę z bryłą korzeniową i obsypujemy ją ziemią nie dociskając zbyt silnie wrażliwych na uszkodzenie korzeni
Magnolie mają płytki system korzeniowy, dlatego nie należy przekopywać ziemi wokół roślin. Spulchnianie ziemi można zastąpić ściółkowaniem podłoża korą, co jednocześnie zapobiega jego przesychaniu. Magnolie należy obficie podlewać, gdyż są wrażliwe na brak wody. Co dwa tygodnie nawozimy je sypkim wieloskładnikowym nawozem lub stosując nawozy o spowolnionym działaniu. Nawożenie kończymy w połowie lipca, aby rośliny mogły odpowiednio wcześnie rozpocząć stan spoczynku, co uchroni je przed przemarznięciem zimą. Magnolie są wrażliwe na mróz zwłaszcza w młodym wieku, należy więc starannie zabezpieczyć je na zimę.
Magnolie mogą być atakowane przez przędzioraki, których żerowanie powoduje blednięcie i żółknięcie liści, a nawet ich odpadanie. Zwalczamy je opryskiwaniem roślin środkiem przędziorkobójczym.
Magnolie można rozmnażać przez wysiew, zaś zakwitną dopiero po 10 latach. Można je również rozmnażać przez sadzonki pędowe, odkłady lub szczepienia.

Ogrodowe gryzonie również zimą

Dzielenie zwierząt na pożyteczne i szkodniki nie jest wprawdzie najszczęśliwszym pomysłem, mimo to trzeba jednak przyznać, że gryzonie (myszy, nornice, karczowniki, polniki) i krety sprawiają w ogrodzie poważne kłopoty. Dziki królik również może powodować szkody w ogrodzie
Dziki królik, powoduje szkody podobnie jak zając. Od późnej jesieni do wczesnej wiosny podgryza korę z drzew. Uszkodzone drzewka są podatne na infekcję i często usychają. Dobrze jest jesienią owinąć drzewko słomą, trzciną lub papierem nasyconym smołą lub naftaliną. Smarowanie pni repelentami daje efekt krótkotrwały i musi być powtarzane.
Karczownik zamieszkuje w pobliżu zbiorników wodnych, ale też na suchych terenach. Mnoży się szybko. W ciągu roku samica ma 3-4 mioty po 3-8 młodych. Długość ciała gryzonia wynosi ok. 20, a ogona 13 cm. Kopie długie płytkie korytarze. Odżywia się korzeniami roślin, warzywami, owocami leżącymi na ziemi. Żyje 2-3 lata. Zwalczanie karczownika rozpoczynamy od ustalenia jego podziemnych korytarzy i ich odkopanie. Wkrótce zacznie zakopywać odkryte odcinki. Teraz można zwierzę złapać w pułapkę. Przy jej zakładaniu pamiętajmy, że karczownik wyczuwa zapachy, dlatego wszystkie czynności robimy w rękawiczkach. Gryzonie te można zwalczać podkładając przynęty i truciznę, świece dymne lub zalewać tunele wodą
Kret poza terenami ogrodów jest pod ochroną. Chociaż jest uznawany za szkodnika, w rzeczywistości nim nie jest. Odżywia się tylko małymi zwierzętami, głównie  dżdżownicami i larwami owadów. Nie gardzi w tunelach pająkami, żabami i myszami. Drążąc korytarze, uszkadza korzenie roślin i dlatego go niechętnie widzimy w swoich ogrodach. Ma doskonały słuch, dlatego wypłaszają go wiatraczki umieszczane w korytarzach (działają tylko wtedy, gdy jest wiatr), wkopywane puste butelki (muszą wystawać 5 cm nad ziemią) i urządzenia elektoakustyczne. Odstrasza go zapach karbitu, nafty, oleju napędowego.
Rośliny także odstraszają gryzonie w ogrodzie. Sok szachownicy cesarskiej zawiera trujący alkaloid – imperialinę. Cała roślina ma charakterystyczny, nieprzyjemny zapach. Rozpowszechnione przekonanie o jej odstraszającym działaniu na gryzonie jest prawdziwe, ale działanie alkaloidu dotyczy tylko najbliższego sąsiedztwa rośliny. Zmiażdżone ząbki czosnku, gałązki tui i liście orzecha włoskiego, włożone do nor, działają odstraszająco na zwierzęta. Podobnie działa wilczomiecz oraz czarny bez. Gałązki czarnego bzu owinięte wokół pni drzew zniechęcają króliki, a gnojówka przygotowana ze świeżych liści bzu i wlana do mysich nor, wypędzi zwierzęta z naszego ogródka. Gorczyca biała i czarna, a także gryka u gryzoni wywołują zatrucia śmiertelne.